czekam na telefon
Komentarze: 0
Wlasnie sie obudzilam. I od razu wskakuje na neta. To troche dziwne. Zawsze myslalam, ze te wszytskie blogi, czy jak im tam, to glupota, niekomu to nie jest potrzebne, a jednak mi sie to teraz podoba. Moge tu napisac przeciez o wszytskim, co mi sie przydarzylo i to, co mysle.
Tata dzisiaj rano pojechal z pania Krysia do Chorwacji. odkrylam to przypadkiem, kiedy weszlam do biura, a na jej stoliku lezal bilet lotniczy. Dal mi 300 zeta, zebym nie mowila mamie. Ide dzis na zakupy.
taka jestem ciekawa, czy to, co mi wczoraj mowial Kasia, to prawda, z tymi dwoma gosciami, z ktorymi niby spalam na imprezie. Ciekawe, czy do mnie zadzwonia. Pewnie tak, ja bym zadzwonila. w sumie nie moga miec ladniejszej dziweczyny, niz ja. A poza tym, jak sie juz zdazyli przekonac, kontakty seksualne nie sa dla mnie zadnym, problemem, wiec ja bym sie na ich miejscu nie zastanawiala. No to czekam na telefon.
Dodaj komentarz